Dziś miałam szary dzień. Nie dlatego, że było nudno. Co to, to nie. O nudzie z dzieciakami nie ma mowy! :) Dziś po prostu tak byłam ubrana - biało, szaro, czarno. I co się okazało? Nie tylko ja polubiłam te kolory. Gdy byłam na mojej ulubionej poczcie (tak, niektóre oddziały poczty polskiej i niektóre panie tam pracujące można lubić! :)) okazało się, że i tam lubią szarości. Całe główne wejście, schody, hol i wszystkie masywne, drewniane, piękne i stare drzwi wymalowane są na szaro. Dziwnie to teraz wygląda. Jakoś tak zimowo i mroźno się zrobiło... ciekawe czy na wiosnę zmienią? Hehe:) A do tego wszystkiego, gdyby dziś był mróz to na pewno padałby śnieg! :) Coś drobniutkiego zaczęło lecieć z nieba już jakiś czas temu i zrasza wszystko. Ale nie owijam już dalej w bawełnę i przechodzę to głównego tematu dzisiejszego postu, czyli pomysłów na święta i na wszystko to, co z nimi jest związane.
Zapraszam! :)