Mam parę ładnych dziurkaczy (szczególnie narożnych) i przyznaję, że dość często ich używałam swego czasu. Jednak zaczęło się to, czego się najbardziej obawiałam - zaczęły się tępić....
O moich dziurkaczach pisałam już tu klik. Czyli troszkę mi się ich nazbierało. I wszystko fajnie, ale do czasu. Niektóre z nich - szczególnie te ładniejsze, zaczęły się dość szybko tępić. Idąc za "blogową" radą próbowałam je naostrzyć folią aluminiową i drobnym papierem ściernym. Zaczynamy! :)
Tak wyglądało przed ostrzeniem:
Wszystko gotowe...
Zaczynamy zabawę :)
I efekt.... W sumie to brak efektu :)
Niestety ani folia aluminiowa zużyta w dużej ilości, ani papier ścierny nie pomogły.
Pozostaje mi obcinanie elementów, które zostają, a to wygląda tak:
Znacie jakieś inne sposoby? I przede wszystkim sprawdzone, bo te nie działają...
Miłego poniedziałkowego popołudnia! :)
orany nawet nie wiedziałam ze się dżurkacze tępią super spor masz dzurkaczy mi tez powoli sie kolekcja powiększa
OdpowiedzUsuńSama mam ten sam problem i też słyszałam o tej foli ale jakoś to nie pomaga :)
OdpowiedzUsuńJa zanoszę dziurkacze do dobrego punktu ostrzenia nożyczek- wszystkie sprzęciki tam lądują i efekt piorunujący!!!!
OdpowiedzUsuńRównież pan Franio potrafi doprowadzić do stanu fabrycznego moje ozdobne nożyczki z ząbkami, falami itp.
Niestety, folia u mnie tez sie nie sprawdziła:)
Też chcę takiego pana Frania! :)
UsuńMuszę w takim razie poszukać gdzie we Wrocku się zajmują ostrzeniem...
Gdzie taki Pan Franio jest? W jakim mieście Pani mieszka? Czym się zajmuje (w sensie jaki to zakład)? jak takiego odszukać?
Usuńja tylko o folii słyszałam i jak kiedyś próbowałam to też efektu nie było, ale muszę sprawdzić z tym punktem ostrzenia nożyczek ;)
OdpowiedzUsuńDziurkacz mam jeden maleńki i rzadko go używam. A co do punktu ostrzenia nożyczek, to pamiętać może takie "mobilne", które lata temu pojawiały się na podwórkach w postaci pana z odpowiednio przerobionym rowerem?
OdpowiedzUsuńKiedyś ogólnie było więcej takich normalnych czy ruchomych punkcików i więcej speców, a teraz deficyt...
UsuńWOW Dziewcze, czemu Ty mnie nie opamietalas? Ja sie zastanawiam co z Toba ze sie nie odzywasz. Czy to wina pracy, czy co innego, a teraz patrze jakie mam u Ciebie zaleglosci...
OdpowiedzUsuńCo do dziurkaczy, nigdy nie mialam z nimi do czynienia. Twoja "skromna" kolekcja mnie powalila!
To ja nie wiem, gdzie się podziewałaś jak nie u mnie ;)
UsuńA co do dziurkaczy... cały czas mnie korci na następne :)