Rok, no może półtora, temu zaczęłam kolekcjonować "wesołe dziurkacze". Ja już tak mam, że jak coś mi się spodoba to nie kupuję jednej czy dwóch sztuk, ale od razu robię z tego kolekcję. To samo tyczy się książek, ale o tym innym razem ;) Tak więc wracając do ozdobnych dziurkaczy zaczęło się od pojedynczych, później trafiła się "okazja nie-do-prze-gapienia", bo akurat był fajny komplet w Biedronce czy Lidlu :) I co się okazało? Dziś w Empiku kupiłam mój trzydziesty wesoły dziurkacz! Bałam się je policzyć, ale dziś to zrobiłam... Szok! Żeby nie było czasami często coś z nimi robię ;) Na przykład ostatnio wymiankowe zakładki do książek, a co! :)
Panie i panowie, przedstawiam moją skromną kolekcję wesołych/ozdobnych dziurkaczy :)
Mam 3 dziurkacze zdobiące brzegi, a ten środkowy to mój ostatni (i najładniejszy) zakup.
Trzy dziurkacze narożne.
Niedawno odkryłam, że można ściągnąć im ten "róg" i dziurkują też normalnie.
Dziurkacze większe.
Dziurkacze średnie i małe.
Póki co, mieszczą się jeszcze do koszyczka, ale niestety już tak "na styk" :(
PS: Kto chce się dziurkaczom dokładniej przyjrzeć wystarczy raz kliknąć na zdjęcie, a ono powiększy się na cały ekran :)
O kurcze, ale niezła kolekcja :)
OdpowiedzUsuńłał !!!
OdpowiedzUsuń