poniedziałek, 7 lipca 2014

Home, sweet home :)

Po prawie 8-godzinnej podróży dotarłam na mój koniec świata :) Podkarpacie here I come! :)




A kto ma dobry wzrok i zobaczy na drugim zdjęciu paralotnie? 
Ja zobaczyłam dopiero, gdy wstawiałam zdjęcie na bloga :)
A po głowie chodzi ukochana "California" Phantom Planet, która zawładnęła moimi wakacjami 2008 :)


Udanego poniedziałku życzę! :)

10 komentarzy:

  1. Cudowny widok! Kocham Podkarpacie a i paralotniarza widzę!
    Ja byłam wczoraj na warsztatach i złapałam bakcyla decopague!
    Kupiłam materiały nawet, a ciastkarka nie chwaląc się wyszła mi cudnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekam Dorotko na zdjęcia! :) Mnie się udało zaglądnąć na chwilę na darmowe pokazy w piątek i parę rzeczy też kupiłam, więc pewnie niedługo się pochwalę :) Następne warsztaty widziałam, że są organizowane w listopadzie, więc muszę się wybrać na nie :)

      Usuń
    2. Moze uda nam sie kiedys umowic na wspolne warsztaty tylko ja i Ty, wymienimy się wiedzą którą mamy :) kiedy wracasz?

      Usuń
    3. Jestem za! :) We Wrocku będę dopiero koło 20 sierpnia, ale jak tylko przyjadę to się odezwę :)

      Usuń
  2. Ależ mam wzrok sokoli, skoro paralotnię na tablecie 7" dojrzałam. Pięknie tam u Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówiąc nieskromnie - wiem hehe :) I tego brakuje mi w mieście... pięknych zachodów słońca.

      Usuń
  3. Niestety na mojej komorce to nawet tekst musze powiekszyc zeby przeczytac, wiec poszukam po pracy ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za miłe słowa i zapraszam do dyskusji :)