Dziś przepis na pyszne ciasto drożdżowe, które moja mama ostatnio robi bardzo często.
Zapraszam :)
Przepis pochodzi z książki kucharskiej siostry Leonilli, która jest u nas w domu od niepamiętnych czasów :)
Co zresztą widać po jej wizualnym stanie :)
Co zresztą widać po jej wizualnym stanie :)
Poszłam na łatwiznę i zrobiłam zdjęcie przepisu ;)
W związku z (ostatnio) ciągłym przemieszczaniem się i czasami kiepskim dostępem do internetu, niektóre posty przygotowywałam dużo wcześniej, więc proszę o wyrozumiałość :)
Wskazówka - z 1kg mąki wyjdą 3 formy (3 ciasta)
Wyrabiamy ciasto drożdżowe:
Gdy ciasto odstawimy do wyrośnięcia, zabieramy się za kruszonkę:
Wyrośnięte już ciasto dzielimy na 3 części i jeżeli chcemy mieć dodatkowo nadzienie, robimy to, co widać na poniższym zdjęciu :) Czyli płaski "placek", na środku smarujemy powidłem i zawijamy jak roladę.
Ciasto wkładamy do form:
(ciasto nie może zajmować więcej miejsca niż do połowy formy, bo w piecu za dużo urośnie
i wyleje się z form, wymiary formy ze zdjęcia ok. 30x10cm)
Następnie posypujemy kruszonką:
I pieczemy :)
Smacznego! :)
Uwielbiam ciasto drozdzowe z kruszonka. U mnie najczesciej robilo sie je z jablkami posypane kruszonka ;) bez zawijania
OdpowiedzUsuńJak jest bez nadzienia to też nie zawijamy ;)
UsuńPieczenie, jak również pozostałe czynności kuchenne, to zupełnie nie moja bajka.
OdpowiedzUsuńTeż tak miałam, ale jakieś 3 lata temu zaczęło się pomału zmieniać i teraz to polubiłam :)
Usuń