Dziś post sentymentalno-książkowy :)
Aa! I rozwiązanie ostatniej zagadki! :)
Zapraszam! :)
W ubiegłym roku, w ciągu jednego miesiąca, skompletowałam sobie sporą część książek Lucy Maud Montgomery. I to nie byle jakich! Bo wszystkie wydania są z lat 1988-1992 :) Dlaczego te lata? Bo tak i już :) A tak serio to są właśnie te wydania, które czytałam będąc dzieckiem - wtedy jakoś niechętnie (i bardzo się sobie dziwię dlaczego). Trafiłam również na nie na studiach. Nie wiem co mi się stało, ale raz odwiedzałam bibliotekę i natknęłam się na Anię z Zielonego Wzgórza i jakby ktoś mnie od tyłu czymś rypnął :) Przeczytałam całą serię o Ani w przeciągu nieco ponad miesiąca (i to w okresie sesji ;)) i później wszystko ucichło. Aż do ostatniej wiosny. W marcu stałam się posiadaczką mini kolekcji książek Montgomery i w związku z tym faktem jestem przeszczęśliwa :) Polowałam na nie głównie na allegro i udało mi się kupić je z antykwariatów za śmieszne ceny. Z jednej strony jestem zadowolona, że nie wydałam dużo pieniędzy na książki, ale z drugiej... Szkoda, że coś tak pięknego jak książki traci wartość. Ale nic na to nie poradzimy. Jeszcze paru książek i opowiadań mi brakuje, ale już niedługo będzie wszystko uzupełnione :) Seria książek Pat ze Srebrnego Gaju oraz Pani na Srebrnym Gaju już do mnie się ślą, bo wyszukałam je za 5 zł za sztukę :) W tej chwili zaczytuję się w Emilce :) A które książki jeszcze czytałam?
Serię o Ani bez wydanej w 2009 r. książki Ania z Wyspy Księcia Edwarda:
Czarodziejski świat Marigold (tu o niej pisałam klik):
Opowieści z Avonlea (parę razy) oraz Pożegnanie z Avonlea:
A teraz czytam już drugą część Emilki:
A co przede mną?
Jeszcze sporo :)
Na jednej aukcji udało mi się wylicytować 8 książek za coś ok. 40 zł! :) Ale do 7 książek Montgomery dołączona była jedna, która została napisana na podstawie serialu telewizyjnego opartego na wątkach powieści L. M. Montgomery i jest to Sara w Avonlea. Zorientowałam się, że wyszła spora seria tych książek, ale jakoś mnie nie interesują. Może kiedyś... ;)
Przeczytałam również w wersji elektronicznej historię drogi Ani na Zielone Wzgórze tj.: Droga do Zielonego Wzgórza napisaną przez Budge Wilson (za zgodą spadkobierców Montgomery). Książka utrzymana jest w podobnym stylu do całej serii, ale brakuje w niej ducha Montgomery :)
A tu wstawiam całą listę książek i opowiadań L. M. Montgomery. Pewnie czytaliście któreś z nich, ale które? :) Ahh! Wstawię je według lat, w których zostały wydane oryginały i co mnie zastanawia to to, że seria książek o Ani była pisana i publikowana całkiem nie po kolei :) Na przykład część 3 o Ani wydana została w 1915 r. część 5 w 1917 r., a część 4 dopiero w 1936 r. :) Czytałam też kiedyś, że książki o Ani stały się przekleństwem dla autorki.
(Na kolorowo pozaznaczałam serie :))
1908 - Ania z Zielonego Wzgórza (cz.1 serii o Ani)
1909 - Ania z Avolnea (cz.2 serii o Ani)
1910 - Dziewczę z sadu (inny tytuł: Klimeny ze starego sadu)
1911 - Historynka (Historynka cz.1 - inny tytuł: Wakacje na starej farmie)
1912 - Opowieści z Avolnea (zbiór opowiadań)
1913 - Złocista droga (Historynka cz.2 - inny tytuł: Złoty gościniec)
1915 - Ania na Uniwersytecie (cz.3 serii o Ani)
1917 - Wymarzony dom Ani (cz.5 serii o Ani)
1919 - Dolina Tęczy (cz.7 serii o Ani)
1920 - Pożegnanie z Avonlea (zbiór opowiadań)
1921 - Rilla ze Złotego Brzegu (cz.8 serii o Ani)
1923 - Emilka ze Srebrnego Nowiu (cz.1 serii o Emilce - inny tytuł: Emilka z Księżycowego Nowiu)
1925 - Emilka dojrzewa (cz.2 serii o Emilce - inne tytuły: Emilka dorasta lub Emilka szuka swojej gwiazdy)
1926 - Błękitny zamek
1927 - Emilka na falach życia (cz.3 serii o Emilce - inne tytuły: Emilka szuka szczęścia lub Dorosłe życie Emilki)
1929 - Czarodziejski świat Marigold (inny tytuł: Czary Marigold)
1931 - W pajęczynie życia (inny tytuł: Dzban ciotki Becky)
1933 - Pat ze Srebrnego Gaju (cz.1 serii o Pat)
1935 - Pani na Srebrnym Gaju (cz.2 serii o Pat - inny tytuł: Miłość Pat)
1936 - Ania z Szumiących Topoli (cz.4 serii o Ani - inny tytuł: Ania z Szumiących Wierzb)
1937 - Jana ze Wzgórza Latarni (inne tytuły: Jane z Lantern Hill, Janka z Latarniowego Wzgórza, Jane z Wzgórza Latarni)
1939 - Ania ze Złotego Brzegu (cz.6 serii o Ani)
Poza tym po śmierci L. M. Montgomery ukazały się jeszcze inne zbory w większości niepublikowane wcześniej, bo odnalezione przez syna autorki:
1974 - Spełnione marzenia (cz.9 serii o Ani - niepełna)
1979 - Panna młoda czeka
1988 - Takie jak Ania
1989 - Zapach wiatru (inny tytuł: Ślady na piasku)
1990 - Biała magia
1991 - After Many Days: Tales of Time Passed
1993 - Against the Odds: Tales of Achievement
1994 - At the Altar: Matrimonial Tales
1995 - Święta z Anią i inne opowiadania na Boże Narodzenie
1995 - Across the Miles: Tales of Correspondence
2009 - Ania z Wyspy Księcia Edwarda (cz.9 serii o Ania - uzupełniona wersja z roku 1974)
Do tego jeszcze autobiografie i pamiętniki, ale tu będzie bardzo ciężko ze zdobyciem książek, ponieważ tylko 1 z 6 została wydana w Polsce (widziałam już ją na allegro ;)).
Sporo tego, prawda? Ale brakuje mi niewiele, więc mam nadzieję na szybkie uzupełnienie, jeżeli chodzi o książki ;) A opowiadania to może gdzieś kiedyś, przy okazji wizyty w antykwariacie.
Ale... nie do końca o tym chciałam dziś pisać, a zrobił się już spory post :) Więc do rzeczy. Podczas ostatnich wizyt w Empiku i innych księgarniach zauważyłam, że Małgorzata Musierowicz wydała nową książkę: Wnuczkę do orzechów. Panią Musierewiczową uwielbiałam naście lat temu za Kłamczuchę czy Kwiat kalafiora i właśnie uczucia odżyły :) Kiedyś miałam plan, by utworzyć sobie w domu małą biblioteczkę i mieć w niej wszystkie książki, na które będę miała ochotę :) I to jest jedna z tych "ochot" :) Postanowiłam, że co miesiąc będę kupować kolejną książkę z niemałego zbioru pani Musierowicz :) Zaczęłam od końca i dziś zakupiłam Wnuczkę do orzechów :) Te akurat będę kupować nówki prosto ze sklepu :)
A przede mną do zebrania jeszcze takie książki:
Z serii Jeżycjady:
1975 - Małomówny i rodzina
1977 - Szósta klepka
1979 - Kłamczucha
1981 - Kwiat kalafiora
1981 - Ida sierpniowa
1986 - Opium w rosole
1990 - Brulion Bebe B.
1992 - Noelka
1993 - Pulpecja
1993 - Dziecko piątku
1994 - Nutria i Nerwus
1996 - Córka Robrojka
1998 - Imieniny
1999 - Tygrys i Róża
2002 - Kalamburka
2004 - Język Trolli
2005 - Żaba
2006 - Czarna polewka
2008 - Sprężyna
2012 - McDusia
2014 - Wnuczka do orzechów
Są jeszcze inne serie takie jak Bambolandia, Poczytaj mi mamo, Gawędy kulinarne, felietony, książka-autobiografia Tym razem serio. Opowieści prawdziwe i inne, ale ja się na razie na Jeżycjadzie skupię :)
A tu zdjęcia pani Musierowicz "wczoraj i dziś" :)
Źródło: klik.
To taki mam plan, a teraz przechodzimy do czegoś miłego, czyli rozwiązania zagadki :)
W ostatnim poście klik pytałam się Was, która z prezentowanych tam sukni ślubnych jest moją faworytką (1 z 3). I jak brzmi odpowiedź? Euridike! :) Lemonkowe pole gratuluję! :) Odgadłaś jako pierwsza i jedyna, więc do Ciebie wyślę puszeczkę decoupage'ową ze słodkościami w środku :) Podaj mi tylko swoje dane do wysyłki na maila: justyna.kostek9@gmail.com i wyczekuj przesyłki :)
Przypomnę suknię prezentowaną przez modelkę:
Oraz na mnie:
Zdjęcie zrobiłam ukradkiem w przymierzalni, dlatego dokładnie nie widać wszystkich falban i suknia wydaje się krótka. Wszystkie suknie, a w sumie to ich gorsety niestety były na mnie ciut za duże i za luźne, ale ten i tak piękną talię robił! :)
Pięknie Ci w tej sukience!!!Co do książek Lucy ja też lubię to wydanie,bo jako dziecko własnie je czytałam.Mam wszystkie od tamtych lat.A Jeżycjada jest wyjątkowa,też mam książki,kupowane od lat 80-tych.Nigdy ich nikomu nie oddałam:)Widzę,że gustujemy w tych samych ksiażkach!!!
OdpowiedzUsuńBo są po prostu świetne i tyle :)
Usuńślicznie wyglądasz w tej sukience, rzeczywiście na Tobie ta sukienka wydaje się o wiele krótsza niż na modelce
OdpowiedzUsuńA dziękuję ;)
UsuńI tak jak pisałam nie widać w ogóle ostatniej falbany, czyli ok. 40 cm ucięło ;)
Chociaż wydaje mi się, że te wszystkie modelki mają buty na niebotycznie wysokich obcasach hehe
Ojej...ale się rozmarzyłam...Cudowny czas! Pięknie leży na Tobie- faktycznie widać, że dół jest zasonięty i jeszcze sa falbany! Cudeńko!
OdpowiedzUsuńserię o Ani przeczytałam całą dawno temu, inne książki również gościły w moim domy. chyba też muszę sobie taką biblioteczkę sprawić, fajna sprawa, pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńKoniecznie! :) Bo dobrze jest się czasem zapomnieć i przenieść w czas, gdy wszędzie się albo chodziło, albo jeździło bryczkami, a do tego piękne opisy przyrody Montgomery! :)
UsuńAle się cieszę! Faktycznie pięknie na Tobie wygląda :) Już Ci wysyłam wiadomość! :) A co do Ani to mam w domu pierwszą część, dwie kolejne także czytałam, ale będąc jeszcze w podstawówce. I nigdy nie miałam potrzeby do nich wracać, ale na pewno polecę je mojej córce kiedy nauczy się czytać, bo wtedy bardzo mi się podobały. Ja jestem wierną fanką literatury południowoamerykańskiej dwudziestego wieku i też planuję zacząć w tym roku powiększać moją domową biblioteczkę ;)
OdpowiedzUsuńGratuluje kolekcji! A wnuczke do orzechow gdzies widzialm i nie wiem czy nawet nie w biedronce...
OdpowiedzUsuńCo do sukienki niestety nie przypadla mi do gustu...
"Anię z Zielonego Wzgórza" przeczytałam w lutym ubiegłego roku i choć kiedyś działała mi na nerwy, to spodobała mi się, ale po dalsze części jej przygód nie sięgnełam, bo zdecydowanie wolę Emilkę, której przeczytałam wszystkie trzy części.
OdpowiedzUsuń"Jeżycjadę" przeczytałam od deski do deski w kolejności chronologicznej (wcześniej czytałam na wyrywki) między wrześniem 2012 a kwietniem 2013 i wpadłam wtedy na niezrealizowany do dziś pomysł zakupu całej serii, który powrócił wraz z ukazaniem się "Wnuczki..." i też pomyślałam, żeby kupować od końca, bo nie mogłam doczekać się "Wnuczki..." w bibliotece, ale w końcu się doczekałam i czytam właśnie wypożyczoną.
Koniecznie przeczytaj następne części, bo one o wiele bardziej mi się spodobały niż pierwsza część, a do tego Ania dorasta, zakłada rodzinę, a pierwsza wojna światowa kładzie się cieniem na jej rodzinie.... Z wypiekami na twarzy pochłaniałam kolejne części! :)
UsuńJeżycjadę zacznę czytać, gdy skończę Montgomery, czyli... nie wiem kiedy :)