Wymianka urodzinowa - styczeń - Hubka38

Tak jak mówiłam dwa dni temu, dziś kolejna wymiankowa osoba ma urodziny.

I to nie byle kto, bo sama organizatorka! :)

Co dostała ode mnie?

Zobaczcie! :)

  Z jednej strony nie było problemu w jakich kolorach mają być upominki, bo Hubka38, o której tu mowa, napisała jakich kolorów nie lubi - są to róż i fiolet. Tak więc wymyśliłam sobie, że będzie biało-szaro-czarno, jeżeli chodzi o kolorystykę przewodnią, a pozostałe rzeczy... to już sami zobaczcie :)

Do Ewusiu powędrowała srebrna kartka z życzeniami, 

a na niej filcowy kwiatuszek z guziczkiem i wyszyte przeze mnie łodyżka i listek :)

Moją śliczną, fioletową maszyna - już się jej nie boję :) 

To była druga kartka, która poświęciła się i weszła pod igłę mojej maszyny :)

Pierwszą (smerfną) zobaczycie niedługo :)

Do tego szkatułka z paryskim akcentem :)

Serwetkę tę znacie już z postów o Francji, bo stamtąd ją przywiozłam :)

  Żeby nie była taka zwykła to boki zrobiłam gładkie, ale pokrywka jest taka hmm... nierówna :) Chciałam, by wyglądała jak potłuczone szkło i do sztucznego światła widać jak się ono odbija i delikatnie błyszczy to tu, to tam. Próbowałam zrobić zdjęcie, by było to widoczne, ale jakoś nie bardzo chciało wyjść... Na poniższym widać tylko w dwóch miejscach odblask - kto spostrzegawczy, ten zobaczy ;)

A w środku oczywiście słodycze :)

Wiem, że Hubka zajmuje się biżuterią i robi ją na prawdę piękną (koniecznie do niej zajrzyjcie!), 

ale chciałam jej wysłać trochę mojej :) Swego czasu miałam bzika na punkcie robienia biżuterii :)

I trochę przydasi:

I tu już cała paczucha :)

  Ewciu kochana życzę Ci jeszcze raz, by wszystko układało się po Twojej myśli, by okoliczności sprzyjały Ci w dalszych robótkowych poczynaniach i oby pomysły na coraz to nowe wymianki Cię nie opuszczały! :)

Kolejna paczuszka z Urodzinowej wymianki dopiero w połowie lutego :)

PS 1: Dalej u Was zimowo? Bo ja niestety śniegu dookoła siebie nie widzę w ogóle albo w opłakanych ilościach. Ale za to jest piękne słońce! :) 

PS 2: Jestem już we Wrocławiu i dziś pędzę na kolejne przymierzanie sukni :) Mam nadzieję, że to już ostatni salon i... w końcu się na coś zdecyduję ;)

Do następnego! :)

Au revoir :)