Ten tydzień minął mi w zastraszająco szybkim tempie... Podsumowania, wystawianie opinii, ocen, uzupełnianie papierów, dzienników... Do tego szybkie rozmowy z rodzicami, gdzieś w przelocie i rada kończąca się po 19-tej. Właśnie zakończyło się szkolne półrocze. Rozpoczęłam ferie! :)
Źródło: klik.
Rozpoczęłam ferie i jakoś w ogóle tego nie czuję. Mam tyle rzeczy zaplanowanych, tyle nowego do zrobienia , tyle zaległości... Do tego sesja na studiach podyplomowych, szkolenia, na które nie mam czasu na codzień skumulowane w te wolne dni i... wybranie tej jedynej sukni... To są moje plany na najbliższe dwa tygodnie. Do tego tak bardzo korci mnie moja maszyna, bo odkąd ją dostałam nie usiadłam do niej ani razu... wstyd :( Ale teraz to nadrobię, bo już czekają piękne materiały zbierane i chomikowane gdzieś po kątach już od roku :) W Biedronce zakupiłam wczoraj taki oto zestaw nici i nie zawaham się ich użyć :) Pewnie jakość kiepska, ale na czymś muszę się uczyć :)
A co do tego?
Od tygodnia leży u mnie nowy numer Mollie potrafi,
a ja nawet nie miałam czasu usiąść i na spokojnie przeglądnąć...
I... moje zakupy z maja (!):
Pewnego pięknego, majowego popołudnia wybrałam się z Jowiką z Robótkowego zakątka na zakupy do fajnej włóczkowej hurtowni i poczyniłam powyższe zakupy. Znalazłam je miesiąc temu w tej samej reklamówce, w której je przytargałam do domu... na dnie szafy. Coś z tego może wydziergam, bo kiedyś bawiłam się szydełkiem :) A poza tym zaopatrzyłam się w bardzo ładną wełenkę niebiesko-granatowo-szarą i Jowika dzierga mi właśnie czapeczkę i ocieplacz/owijacz/komin - jak zwał, tak zwał :) Gdy komplet będzie gotowy to się pochwalę :)
Na razie robię sobie wolne od wszystkiego :)
Muszę odpocząć w ciszy...
Ale nie bójcie się, codziennie do Was zaglądam :)
Miłego weekendu i do następnego! :)
I jeszcze coś, co chodzi mi po głowie od dłuuugiego już czasu :)
życzę Ci udanych ferii, żeby wszystkie plany udało się zrealizować i z nowymi siłami oraz pomysłami wrócić do pracy ;)
OdpowiedzUsuńNo to rzeczywiście masz dużo na głowie i za bardzo to Ty sobie kochana chyba nie wypoczniesz :)
OdpowiedzUsuńWierzę, jednak że znajdziesz choć dzień na to żeby leżeć do góry brzuchem i kompletnie nic nie robić, bo to Ci sie przyda, a ja Ci tego życzę :)
No to czekamy na nowe tworki- zrelaksuj się, koniecznioe!(ja mam jako ostatnia;-))
OdpowiedzUsuńFaktycznie, chyba będziesz miałą pracowite ferie :-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że mimo natłoku zaplanowanych zajęć uda Ci się wygospodarować trochę czasu na odpoczynek... Najlepiej przy maszynie i szydełku, żebyś mogła się nam pochwalić swoimi dziełami :) Miłych ferii! Ja muszę poczekać jeszcze dwa tygodnie :)
OdpowiedzUsuńŻyczę udanych,cudownych ferii!!!
OdpowiedzUsuńsporo tych wyzwań przed tobą :-)
OdpowiedzUsuńJakie cudowne wloczki!!! Ty masz juz ferie? Fajnie, na slasku dopiero beda ;)
OdpowiedzUsuńTez chcialam te nici do maszyny ale mam nietypowy bembenek (bebenek?) i sie nie zdecydowalam, nie mniej byly juz u nas pare razy, wiec daj znac jak sie sprawuja to moze jednak je kupie ;)
No tak jakoś wypadło, że dolnośląskie w pierwszej turze ma. Ale cieszę się, bo później już ciągiem 2 miesiące do świąt to przynajmniej dzieci (i ja) w ten szkolny rytm szybko wejdą :)
UsuńNici muszę dopiero wypróbować, ale na pewno napiszę :)
Takich własnie biedronkowych nici używam do haftu matematycznego. Oczywiście, kartki, które idą do ludzi wyszywam czym innym, czyli nićmi metalizowanymi firmy Metalux. Podoba mi się ten majowy zakup, ma ładne kolory.
OdpowiedzUsuńOj... póki co to dla mnie czarna magia, bo z haftów to potrafię tylko krzyżykowy na kanwie ;)
UsuńDlatego tym bardziej podziwiam go u innych :)
Spróbuj to zobaczysz, że jest prosty. Na stitchingcards.com i form-a-lines.net jest kilka darmowych wzorów do pobrania.
Usuń