O co chodzi? ;)
Kto ciekawy, niech czyta dalej :D
Zapytacie "Ale co z tą trójką?". Niby nic, ale... wielkie odliczanie czas zacząć! :) Pozostały tylko trzy miesiące do Naszego Wielkiego Dnia i teraz sobie zaczynam zdawać sprawę, że czasu jak na lekarstwo, a rzeczy "na dociągnięcie" jakoś dużo.
Dziś chciałam zrobić małe podsumowanie tego, co do tej pory udało nam się (powiedzmy) osiągnąć. Jeżeli o czymś zapomniałam koniecznie piszcie! :)
Termin
Ustalony został w sierpniu.
Sala
Zaklepana w sierpniu.
Zespół
Wyszukany i zaklepany we wrześniu.
Fotograf
Zaklepany w sierpniu.
Kamerzysta
Zaklepany w sierpniu.
Kościół - ślub
Termin zarezerwowany w sierpniu.
Ksiądz
W trakcie... (inna parafia...)
Garnitur
Oj... w trakcie ;)
Garnitur
Oj... w trakcie ;)
Suknia
Się szyje...
Buty
Od kwietnia w domu.
Dodatki
Hmm... wielka niewiadoma...
Fryzjer
Zaklepany w styczniu,
fryzura bliżej niesprecyzowana.
Na głowie
Welon, toczek, diadem? Oj nie wiem....
Kosmetyczka
Zaklepana w styczniu,
paznokcie - wielka niewiadoma, makijaż - podobnie.
Zaproszenia
Wybrane w grudniu, gotowe w marcu,
rozwiezione w kwietniu.
Kolor przewodni
Wybrany przynajmniej pięć lat temu hehe :)
Zaliczki
Wpłacone.
Papierowe-love
Winietki, numery stołów, menu się robią.
Bukieciki dla drużbów
Od kwietna w domu
Bukieciki dla gości
Się robią.
Noclegi dla przyjezdnych
W trakcie...
Ciasto dla gości weselnych
Zamówione.
O czymś zapomniałam? Piszcie, bo niektóre z Was mają już całe przedślubne zamieszanie za sobą i wiedzą doskonale co powinno się na tej liście jeszcze znaleźć, a jakich błędów się wystrzegać jak ognia ;) A ja... idę ćwiczyć, bo mam ambitny plan! Znowu hehe, ale powiem Wam, że ćwiczę mój biedny kręgosłup i już od dłuższego czasu mnie nie boli! A co! :)
Powodzenia i gratuluję tego co już osiągnełaś :)
OdpowiedzUsuńJa niestety w reszcie Ci nie pomogę, bo tego nie przerabiałam.
będę śledzić z uwagą bo u nas też się szykuje
OdpowiedzUsuńObrączki mam nadzieję też już masz chociaż zamówione? :)
OdpowiedzUsuńWiedziałam! :(
UsuńAle wiemy jakie chcemy, wiemy mniej więcej jakie rozmiary, wiemy gdzie chcemy kupić tylko niestety emigracja Prawie Mężusia daje się we znaki... :(
no nieźle Ci idzie :) Fakt, ze trzy miesiące zleca jak z bicza strzelił, ale na pewno wszystko ogarniesz. Nie wiem, czy u Was robicie prezenty na podziękowanie dla rodziców, ale ja miała, więc to mi się nasuwa. Jejciu, ja już jestem siedem lat po ślubie i zapomniałam, co tam jeszcze na liście miałam
OdpowiedzUsuńKochana, Ty 7 lat, a nam w tym roku mija 13 lat :) U nas również jest tradycja dziękowania Rodzicom, stąd my mieliśmy dla Nich zamówione kosze kwiatów. No i nie wiem jak Justynko u Ciebie, ale u nas choć sala wynajeta, to ciasto, alkohol i napoje trzeba było załatwiać na własną rękę. A tort już wybrany macie? A utwór na pierwszy taniec? A koszyczki, albo jakieś inne pojemniczki, do których będą Wam na weselu zbierać pieniądze za taniec z młodymi? (chyba że u Was tego zwyczaju nie ma). A cukierki dla dzieci, które pod kościołem robia tzw "bramę"? Jak mi się cos jeszcze przypomni to napiszę :)
UsuńTak, tak u nas też tradycja prezentu dla rodziców jest, ale tu pisać nie mogę za bardzo o tym, co to będzie, bo Mama tu zagląda ;) My robimy przyjęcie weselne w domu weselnym, więc wszystko tam jest oprócz alkoholu, ale to kompletnie nie moja działka, bo ja to pewnie nawet drinka się nie napiję (chyba, że lampeczkę wina:)). Tort wybieramy w domu weselnym tydzień wcześniej, tak jak i menu. Utwór na pierwszy taniec... niedługo o tym napiszę :) Zwyczaju zbierania pieniędzy za taniec u nas nie ma, "bramy" przeważnie robią dorośli, ale o cukierkach też muszę pamiętać - dzięki :)
UsuńTrzy szybciutko zleci!! Ślubowałam dawno temu, trochę się pozmieniało ;) Chociażby na zaproszeniach wierszyki informujące, żeby zamiast kwiatka podarować coś innego ( pluszaki, artykuły szkolne, wina, kupony totka, itp) Ale ostatnio byłam na ślubie, i po zakończonej uroczystości w trakcie składania życzeń koperty "leciały" do ozdobnego pudełka trzymanego przez druhnę. Nie wiedziałam, ale teraz podobno pani młoda nie zakłada już białych butów, prawda??
OdpowiedzUsuńTak, tak mieliśmy w zaproszeniach informację, że zamiast kwiatów prosimy o przybory szkolne dla dzieciaków :) I o tym pudełeczku na koperty też myślałam, ale zobaczymy jeszcze, bo według mnie to wygląda jakbyśmy się spodziewali nie wiadomo ilu kopert itp.. Co do butów to prawdę powiem, że nie wiem :D Ale patrząc po zdjęciach koleżanek to różnie u nich bywało :)
UsuńTak myślałam, że to odliczanie do ślubu, ale była pewna, że 3 tygodnie, a nie miesiące. W kwestiach organizacyjnych nie pomogę, bo to nie moja bajka, ale trzymam kciuki za ambitny plan z ćwiczeniami.
OdpowiedzUsuńOj nie, trzy tygodnie odpada, bo to dla nauczyciela gorący okres wypisywania świadectw ;)
UsuńAno faktycznie, zapomniałam, że i szkolne terminy musiałaś w swoich ślubnych planach uwzględnić.
Usuń