Dzisiejszy post sponsoruje moja maszyna :)
Zapraszam! :)
Niebieską torbę już widzieliście tu: klik powędrowała jak prezent urodzinowy do Bożenki. Szyło mi się ją bardzo dobrze, bo materiał (bawełna) był sztywny i fajnie poddawał się moim łapkom i maszynie :) W ogóle stwierdziłam, że Ikea ma fajne materiały i bardzo przypadły mi do gustu :) Dziś parę dokładniejszych ujęć torby, bo może posłużą komuś za... inspirację ;)
Wszyłam metkę! :)
Już doczytałam, że Bożenka będzie zabierać w torbie potrzebne rzeczy na tańce
i mam cichą nadzieję, że będzie jej służyć jak najdłużej :)
A teraz zabieram się za wieczorowe szycie, bo jak widzicie.... kolejka się ustawiła ;)
Miłego! :)
Torbę już chwaliłam, ale pochwalę jeszcze raz, bo niebieska i z koronką, a ja i niebieski i koronki bardzo lubię - piękna jest. Jestem bardzo ciekawa ubranek dla uszatych golasków.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Dla golasków już się ubranka szyją. Na razie nic zdradzić nie mogę, ale już niedługo... :)
UsuńMnie się przyda, bo zrobiłam już napis na tkaninie i właśnie mam teraz uszyć z tego taką torbę! Byłam ciekawa, jak poradziłaś sobie z podszewką. Chciałam to zrobić inaczej, ale Twój sposób wydaje się o wiele prostszy, więc skorzystam :) A pod koniec tygodnia ma przyjść paczka z nowymi materiałami - też mnie czekają króliki (tym razem baletnice dla nowonarodzonych córeczek koleżanek) :) Chyba czytamy sobie w myślach!
OdpowiedzUsuńOddzielnie szyję środek, oddzielnie wierzch i później je zszywam - tak jest dla mnie najprościej :)
UsuńMoim królikom do baletnic to będzie tym razem dużo brakować, ale przyznam, że mam coraz większą ochotę na anielice i może w końcu uda mi się jakąś uszyć :)
O matko jakie golasy!!!! :) Na pewno dostaną od Ciebie śliczne branka. A torba jest świetna, masz dryg do szycia :)
OdpowiedzUsuńTak ta torba jest śliczna!
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejne cuda :)
uwielbiam takie torby i zawsze latem nosze i czekam na króliki
OdpowiedzUsuń