Jestem "za", uwielbiam fiolet! Bardzo podobają mi się te inspiracje i sama też bym chciała takie dekoracje i stroje, chociaż jak pomyślę o mojej babci, to na pewno by jej się nie spodobało , bo według niej to "żałobny" kolor :-)
Ja w tym roku również wychodzę za mąż i póki co nie zdecydowałam się jeszcze na żadem kolor przewodni, wszystko mi się podoba i ciężko mi coś wybrać. Ale sukienkę mam już wybraną ;) Pozdrawiam :)
Jak oglądam, to mi się podoba, ale na fiolet na pewno nigdy bym się nie zdecydowała, bo za nim nie przepadam :-)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny kolor, ale ja bym z tych fioletów to taki lilowy wybrała
OdpowiedzUsuńtaki delikatny jest bardzo ładny :)
UsuńNie lubie fioletu, wiec bym sie nie zdecydowala, ale jakis turkusik owszem, trzeba ta biel jakos ozywic!
OdpowiedzUsuńTurkusik będzie już niedługo :)
UsuńJestem "za", uwielbiam fiolet! Bardzo podobają mi się te inspiracje i sama też bym chciała takie dekoracje i stroje, chociaż jak pomyślę o mojej babci, to na pewno by jej się nie spodobało , bo według niej to "żałobny" kolor :-)
OdpowiedzUsuńOj tak, tak! :) U mnie większość rodziny by pewnie powiedziała, że to kolor nie żałobny, a jeszcze gorzej... pogrzebowy ;)
UsuńDekoracja stołu, ta pierwsza czyli biel z dodatkami fioletu jest cudna :)
OdpowiedzUsuńmnie się podoba bardzo
OdpowiedzUsuńJa w tym roku również wychodzę za mąż i póki co nie zdecydowałam się jeszcze na żadem kolor przewodni, wszystko mi się podoba i ciężko mi coś wybrać. Ale sukienkę mam już wybraną ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Jak ja lubię fiolet, inspiracje piękne.
OdpowiedzUsuń