Mam nadzieję, że wakacje wystarczą mi na nadrobienie zaległości :)
Dziś pokażę Wam Aneczkę, całą w różu, która jeszcze w maju
powędrowała do 3-letniej Marysi na urodziny.
Zapraszam! :)
Miało być różowo, więc jest :)
A zdjęcia wszystkie takie same, bo nie mogłam się zdecydować,
które tło (który tiul) jest najlepszy :)
Fiolet był chyba za zimny i na zdjęciach nie wyszedł tak ładnie, jak w rzeczywistości.
Róż... no cóż. Było słodko ;)
A niebieski? Chyba najładniej podkreślił oczka Aneczki ;)
Tu jeszcze pokażę Wam porteczki, które skrywa pod sukienką:
A takie dwa golaski siedziały sobie u mnie w maju :)
Niedługo pokażę Wam drugą króliczkową panienkę :)
Do następnego! :)
śliczna jest :)
OdpowiedzUsuńPrzeurocza:) Buziaki!
OdpowiedzUsuńŚliczna
OdpowiedzUsuńŚlicznusia :)
OdpowiedzUsuńA właśnie na te galotki zwróciłąm uwagę, jakie słodikie spod tych sukienek wystawały. A na koniec jesczze mogłam obejrzeć je w pełni :) Świetne sa te królisie :)
OdpowiedzUsuńSłodziutkie😊
OdpowiedzUsuńBardzo ładna
OdpowiedzUsuńAneczka jest uroczo słodziutka i różowiutka.
OdpowiedzUsuńŚwietna królisia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))
śliczna dziewuszka!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne! Mówiłam już, że zazdroszczę talentu? :-) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńUrocza i zabawna! Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Kochana ale Twoje maleństwo będzie miało fajne ciuszki!!! chyba wykroje będziesz mi podsyłała :D
OdpowiedzUsuńA wracając do tematu. Tak, niebieskie tło zdecydowanie najlepsze. I faktycznie słodko :D śliczna!!