Dziś, dla odmiany, nie będzie nic szyciowego :) Decoupage będzie, a co! :)
W maju (tak, wszystko jest jeszcze majowe u mnie ;) ), zaczęłam robić mini-komódkę. Udało się ją wykończyć też w maju, a to już sukces ;) Pomysł na kolory przyszedł sam i taki już został. Na serwetce są szafirki, ale na tyle fioletowe, że postawiłam również na fioletową farbkę.
Tak majowo i kwiatowo wyszło :)
Cudowna komódka :) nie przepadam za fioletowym, ale Twoje zestawienie barw bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńZachwyciła mnie Twoja komódka:) Ściskam!
OdpowiedzUsuńŚliczna komódka z pięknymi szafirkami:)
OdpowiedzUsuńśliczniutka komódka
OdpowiedzUsuńale śliczna ta komódka
OdpowiedzUsuńUwielbiam fiolety i szafirki!
OdpowiedzUsuńAch,jaka piękna jest ta komódka. Cudowne ma kolorki.
OdpowiedzUsuńO rety, jakie piękne fiolety! Komódka śliczna.
OdpowiedzUsuńCudna jest ta komódka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))
Piękna :)
OdpowiedzUsuńWspaniale się prezentuje ta komódka w nowej szacie fioletów.)
OdpowiedzUsuńcudna ta komódka
OdpowiedzUsuńpiękny ten miniaczek , tulam.
OdpowiedzUsuńŚliczności. Sama komódka jest urocza, a ubrana w tą serwetkę to już w ogóle :)
OdpowiedzUsuńCudna! Bardzo lubię szafirki, ta komódka ma przepiękne kolory :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny! Dziękuję za lawinę pochlebnych słów :) To miód na moje serducho :)
OdpowiedzUsuńCudowna, ale w pierwszym momencie myślałam że to winogrona ogrodowe ;) a to szafirki ;)
OdpowiedzUsuńŚliczna z lawendą mi się skojarzyła
OdpowiedzUsuńW pierwszej chwili też pomyślałam, że piękna lawenda, ale patrzę i patrzę... no i są szafirki :D
Usuńśliczne jest :)
OdpowiedzUsuń