sobota, 2 sierpnia 2014

Enclos-St-Laurent - 10 okręg i okolice

Plan na środę miałam ambitny - znaleźć cmentarz Montmartre i były grób Juliusza Słowackiego.
Coś poszło jednak nie tak... Jak zawsze ;)


Zapraszam :)


  Paryż podzielony jest na 20 okręgów i chciałam się wybrać do 17-tego, a wylądowałam w 10-tym :) I jak się później okazało - dobrze, że jednak nie dotarłam na cmentarz Montmartre, bo po drodze musiałabym przejść przez Boulevard Barbes, a ostatnio były tam zamieszki z różnymi mniejszościami w tle. Tak więc wylądowałam na Rue Marx Dormoy nad wielkim torowiskiem :)



A tu niespodzianka :)
Pan dentysta z polskimi korzeniami :)




Poniżej dwa ogromne dworce Gare du Nord i Gare de l'Est:


I wszędzie motocykle:






Poniżej Canal St Martin i mostek z kłódkami.
Jak zauważyłam, tu na większości mostów metalowych znajdują się kłódki.







Gdy jest upał wszystkie dzieci (dosłownie) siedzą w fontannach :)
Dorośli z resztą też :)


Stoliki jeszcze puste...



  Gdy robiłam zdjęcia kwiatkom i tym szkiełkom-lusterkom podszedł do mnie pan w roboczym ubraniu, który widać pracował przy tym i zaczął mi coś tłumaczyć. Gdy powiedziałam, że nie rozumiem i nie mówię po francusku machnął ręką, zrobił minę jakby to nie miało większego znaczenia i zaczął mówić wolniej :) Jedyne co zrozumiałam to moi , więc pewnie jego dzieło :) Powiedziałam mu po angielsku, że kwiatki są piękne - na co od razu przytaknął i poszłam w swoją stronę :)


Po przedpołudniowym zwiedzaniu czas na obiad i... kawę z croissantem :)
Nieopodal mam bardzo dobrą boulanger, czyli piekarnię z pysznymi bagietkami i innymi łakociami :)
Kto zgadnie co się ukryło poniżej? :)



Faktycznie croissant różnił się od naszego polskiego i nie ma co tu dyskutować:)
Był delikatny i kruchy, ale w środku trochę wilgotny... i taki maślany :)



I ruszamy dalej:



Poniżej La Geode - La Villette:




I znów okolice Canal St Martin:




Pora wracać :)

8 komentarzy:

  1. Kurde budynek jak banka mydlana i katedra sa cudowne! Uliczka z kolorowymi sklepikami? wyglada oblednie!
    A co do klodek podoba mi sie to i tez tak bym chciala jakos uwiecznic i pomoc w przetrwaniu swojej milosci ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie się dowiedziałam, że ta kuli nazywa się La Geode, zbudowana jest z prawie 6,5 tys. stalowych trójkątów i jest to... kino! :) Szkoda, że nie wiedziałam wcześniej to pozaglądałabym tam :)
      Co do kłódek to we Wrocławiu na Ostrowie Tumskim jest most z kłódkami zakochanych, a i jakieś inne miasta też poszły w ślad za Wrockiem i też mają takie swoje mosty :)

      Usuń
  2. Fajnie masz ;-)
    Kłódki to chyba są zakochanych.
    Rogalika lubię z czekoladą w środku ...
    I rowery, tyle rowerrów, to coś dla mnie :-)))
    Zamieszki? Ciekae jakie zamieszki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wszystkie croissanty testuję i u mnie też czekolada górą :)

      Usuń
  3. Witaj!
    mam prośbę o dosłanie zdjęcia paczuszki dlamanufaktury broszki i informację czy paczuszka doszła do adresatki i czy Ty otrzymałas swoją.
    Z góry dziękuję i pozdrawiam
    Ewa hubka38

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko jest w jak najlepszym porządku :)
      Podaj mi proszę tylko swojego maila, bo na blogu znaleźć niestety nie mogę albo odezwij się do mnie: justyna.kostek9@gmail.com :)

      Usuń

Dziękuję za miłe słowa i zapraszam do dyskusji :)