poniedziałek, 1 sierpnia 2016

Maluch: Pytanie do Mam - kosmetyki

Witajcie! :)


Źródło obrazka: klik.

Dziś mam do Was kolejne pytanie i mam nadzieję, że i tym razem oczy na sprawę mi otworzycie :)


Pytań będzie dziś sporo, bo lepiej mieć wszystko w jednym miejscu niż tworzyć 10 wpisów (a króliki przecież w kolejce czekają ;) ). Nie przedłużam więc i przechodzimy do pytania pierwszego:


Chusteczki nawilżające

Wiem, że każdy ma swoje ulubione te, które się najbardziej sprawdzają u dziecka. Upodobania u każdego są inne, ale czy możecie mi doradzić i powiedzieć, które z chusteczek i dlaczego są według Was najlepsze? Często na forach mamy zwracają uwagę na to, że są (lub nie) szorstkie, długo (lub też nie) trzymają wilgoć, mają ładny zapach, uczulają i tak dalej... A Wy, drogie mamy, jak uważacie? Firmy, o których najczęściej czytałam to Pampers, Dada, Huggies, Bambino, Nivea, BabyDream, Hipp, Kindii, Bobini i Jelp.


Mydełko

I położna, i koleżanki doradzały mi, by do przemywania po zmianie pampersa używać ciepłej wody i mydła hipoalergicznego, bo to jest zdrowsze niż chusteczki... Przyznam, że kupiłam już mydełko Dzidziuś, bo spodobał mi się zapach i opinie o nim też dobre czytałam. 


Krem na stany zapalne

Najczęściej spotykałam się z Sudocremem, ale położna ostrzegła, że jest to lek i by za często go nie używać. Jakie polecacie kremy na np. odparzenia? Bepanthen? Linomag?


Kąpiel

Są śliczne i pięknie pachnące kosmetyki do kąpieli dzieci, ale z tego co wiem, ze względu na delikatną skórę dziecka, trzeba je ograniczać do minimum. Położna poradziła mi, żeby do kąpieli stosować tylko Oilatum , bo to fajnie później nawilży skórę dziecka. Mówiła też, by nie stosować często oliwek i nie natłuszczać non stop skóry. Na forach można przeczytać różne rzeczy, więc tu je omijam ;) A jak było u Was?

Szampon do włosków. 
Z tego co pamiętam, w rodzinie najczęściej używanym szamponem i zarazem płynem do mycia był Johnson's baby, ale czy przy Oilatum go używać, czy tylko na jednym się skupić? Ehh... :(


Buzia

A cóż do przemywania buzi? Na pewno zaopatrzę się w duże bawełniane waciki, ale co na nie? 
Sama woda przegotowana? 


Oczy, uszy, nosek

Położna (na nią się jeszcze nie raz powołam:)) poradziła, by do przemywania zaropiałych oczek czy uszu używać soli fizjologicznej dla maluszków. Nosek natomiast kazała sprawdzać (i jeżeli trzeba) przeczyszczać roztworem soli morskiej (np. Disnemar Baby), bo przynajmniej do 3 miesiąca dziecko oddycha tylko noskiem. Do udrażniania odradzała gruszkę, ale gorąco polecała mi fridę. 
Macie, mieliście takową? :)


Pępek

Dbanie o pępek. Położna radziła zakupić Octenisept, bo w wielu sytuacjach się ponoć sprawdza, a i do pępka jest dobry. Od razu jednak powiedziała, by chwilę po psyknięciu odczekać i osuszyć nadmiar, bo potem może zacząć się jątrzyć. To prawda? Drugą rzeczą poleconą do przemywania pępka są gaziki Leko. Słyszeliście o nich? Czy może coś innego się u Was sprawdziło?


Pranie

I ostatni punkt w dzisiejszym poście - jakich proszków/płynów używać? Oglądałam ostatnio w sklepie różne środki piorące przeznaczone dla niemowląt i przyznam, że jest tego trochę... Czy możecie mi coś w tej kwestii doradzić? :)


Oj pytań do Was sporo mam i wiem, że to koniec nie jest ;)
Planuję uzupełnić (stworzyć) kosmetyczkę, by chociaż z tym mieć już spokój, stąd ten post. 


A jak dziś u Was z pogodą? Wiem, że ostatnio często o to pytam, ale dla mnie - jak nigdy - pogoda stała się bardzo ważna, a szczególnie, gdy jest chłodniej i np. tak jak dziś siąpi deszcz, jest cudnie :)




I pamiętajcie, by dziś o 17:00 choć na chwilę się zatrzymać i pomyśleć...




10 komentarzy:

  1. No to odpowiedz troche mi zajmnie, ale polecę pokolei:
    - chusteczki nawilżane - stosuję z racji dostępności i ceny babydream najczęściej bo na prawdę sporo ich schodzi. Mają niestety nierówne nawilżenie. Następnie huggies. Kupuje trojpak i jestem z nich bardzo zadowolona. Są super.
    Na początku stosowałam fitti, a teraz mniej bo mało do biedronki chodzę. Spodobały mi się też velwet ale muszę kupić jeszcze jedne.
    Powiem szczerze tak jak na początku babydream stosuję głównie ze względu na cenę i dostępność.

    - mydełko - pierwsze było bambino i później dzidziuś. Obecnie pierwszy raz mydełko naturalne z migdałów.

    - krem - stosuję sudokrem ale tylko i wyłącznie po sprawie nr 2. A tak do twarzy to zwykły krem bambino.

    - kąpiel - wspomniane mydełko ale chyba kupie teraz emolium (czy jak mu tam)

    - buzia - przegotowana woda i bawełniana szmatka

    - frida źle mi się kojarzy i nie kupowałam jej ani o nią nigdzie nie pytałam. Kupiłam gruszkę i używam jej po dziś dzień plus wida morska firmy baby cap.
    Z oczkami nie miałam problemu, więc przemywałam je tylko przegotowaną wodą.

    - pępek - to akurat mnie całkowicie ominęło, ale byłam i jestem uzbrojona w okanisept.

    - pranie - piorę w proszku jelp, a płukam dzidziusiem.

    Myślę, że trochę pomogłam.

    A pogoda w kratkę. Rano pada, potem ładnie czyli ciepło i duszno, a po południu znowu deszcz i burza.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O wczorajszej rocznicy nie zapomniałam. Co do dzidziusiowych pytań zostawię pole do popisu mamom, a pogoda jak w bollywoodzkim kinie - czasem słońce, czasem deszcz.

    OdpowiedzUsuń
  3. Chusteczki Fiffi i dada, , Na pupkę sudokrem, ale tylko jak byla czerwona, do kąpieli nic nie dawałam-uważam, że malutkie dziecko nie brudzi się na tyle, żeby trzeba bylo stosować jakieś dziwne kosmetyki, Lilka ma 21 miesięcy i dopiero po roczku zaczęliśmy jej myć wloski szamponem Bambi, prałam do jakiegoś pół roczku w jelpie, a potem już w zwykłym proszku, bo tak naprawdę jak ciągle nosisz dzidzię czy karmisz piersią to przecież dziecko styka się z Twoim proszkiem do prania. A pogoda-dziś gorąco, aż tak, że na drzemkę wracaliśmy do domu, bo w altance się nie dało wytrzymać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za rady :) Wiem, że trzeba używać jak najmniej kosmetyków i każdy to samo doradzał, ale jak zapytałam czy zna kogoś kto nic nie używał (lub mega minimum) to zapadała cisza hehe ;) A jednak można :)

      Usuń
  4. ja mam dwóch synów i każdego trochę inaczej pielęgnowałam :) wiadomo, że na pierwsze dziecko to się chucha i dmucha :D przy drugim nie ma już tyle czasu, ale spoko -nic mu nie będzie :D
    a teraz przejdę do Twoich pytań:
    Chusteczki nawilżające - ja używałam przy obu chłopakach pampersa - przy starszym takie białe, bo miał bardzo wrażliwą skórę, przy drugim zielonych - teraz są takie opakowania z zamykaniem plastikowym więc tak nie wysychają. Próbowałam też innych ale np. bobini baby strasznie śmierdzą :)
    Mydełko - używałam bambino przez pierwsze 3 miesiące, to samo dotyczy szamponu i oliwki :)
    Krem na stany zapalne - sudokremem smaruję pupkę po każdym przewijaniu, więc nie słucha położnej, bo chłopakom nic nie było, ze starszym ze względu na częste odparzenia stosowałam też różne kremy gojące - np. alantan, ale przetestowaliśmy wiele różnych - lepiej nie dopuścić do odparzeń bo później trochę to trwa zanim się zagoją...
    Kąpiel- ja myłam mydełkiem bambino, a po kąpieli smarowałam oliwką
    Buzia - do oczu używałam soli fizjologicznej, do noska mam sterimar i ewentualnie sól fizjologiczną- miałam gruszkę, ale jej nie używałam - kupiłam właśnie nosefride - ma wymienne filtry, po każdym użyciu płuczę wodą, ja jestem z tego zadowolona, ale np. mój mąż się brzydzi :D
    Pępek-u starszego używałam jeszcze "fioletu", ale octenisept jest wygodniejszy, bo w sprayu i można go używać na inne ranki do odkażania np. na zdarte kolanka u większego smyka :) co do osuszania to prawda - bo przecież pępek ma się zasuszyć i odpaść, a psikanie jest takie w razie W, do odkażenia.
    Pranie - prałam w Dzidziusiu i płynie do płukania też dzidziuś do 3 miesiąca, bo tak jak pisała wyżej Mama Mai - dziecko i tak się styka z naszymi rzeczami, więc i naszymi proszkami itp. :)
    Najgorsze są pierwsze 3-4 miesiące, a później w sumie z górki :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Chusteczki nawilżające – Pampers
    Mydełko – Bambino
    Krem na stany zapalne – Sudocrem
    Kąpiel i szampon – Mustela
    Buzia – sama woda
    Oczy, uszy – sól fizjologiczna
    Pępek – Octanisept
    Pranie – Lovela
    Pamiętaj tylko, że dzieci są różne i to, co sprawdziło się u mojego synka niekoniecznie musi pasować Twojemu maluchowi  I jeszcze polecam kupować wszystko za jednym zamachem przez Internet, wychodzi dużo taniej. Ja prawie całą kosmetyczną wyprawkę kupowałam w Melissie.


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj zgadza się, dla jednego będzie, a drugiego uczuli. Zobaczymy ;)
      Dzięki za info o aptece! :)

      Usuń

Dziękuję za miłe słowa i zapraszam do dyskusji :)