Końcem czerwca koleżanka poprosiła mnie o uszycie dwóch królikowych panienek dla swoich córeczek. Miały być podobne, ale dobrze by było, gdy się jednak czymś różniły. To nie był problem, bo dwóch takich samych królików w życiu chyba nie uszyję ;)
Zapraszam! :)
Wysłałam koleżance zdjęcia materiałów, które posiadałam na tamtą chwilę, różne połączenia i zestawienia, ale wygrał fiolet i koniec ;) Dodałam kwiatuszki już bez konsultacji, ale dziewczynkom się króliki spodobały (mamie też;)) i później tylko miały problem, którego która weźmie. Nie zdążyłam też wymyślić imion, ale małe właścicielki zrobiły to za mnie w tempie ekspresowym, więc przedstawiam Wam Kropeczkę i Kwiatuszka :)
I oczywiście maaaasa zdjęć z tworzenia :)
Na pierwszy ogień idzie Kwiatuszek:
Szyyyjemy! :)
I czas na Kropeczkę, która jakimś cudem ma mniej zdjęć...
I razem :)
Na pierwszy ogień... istny oczopląs!
Dotrwaliście do końca? ;)
Fiolet niestety na zdjęciach wygląda mdło...
Dobrze jednak, że nie wyszedł niebiesko - jak to ma w zwyczaju...
Życzę Wam pięknej niedzieli! :)
A my z Bąbelkową czekamy na Mężusia, bo jedzie do nas na urlopik :)
Jupi! :)
Dobrze jednak, że nie wyszedł niebiesko - jak to ma w zwyczaju...
Życzę Wam pięknej niedzieli! :)
A my z Bąbelkową czekamy na Mężusia, bo jedzie do nas na urlopik :)
Jupi! :)
Przepiękne króliczki! =)
OdpowiedzUsuńSiostry przesympatyczne:) Pięknie je ubrałaś:) Ściskam!
OdpowiedzUsuńCudne te królisie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie całą rodzinkę :))
Jak ja lubię fiolet :-) Prawie tak samo, jak czerwień. Króliczki urocze.
OdpowiedzUsuńale fajnie wyglądają razem!
OdpowiedzUsuńCudowne królisie :)
OdpowiedzUsuńWięc Twój M.będzie z Tobą witał Bąbelkową 💝
OdpowiedzUsuńKrólasie słodkie💐
Tak, zdążył ;) Tylko Małej coś się nie spieszy ;)
UsuńAle słodkie sa te panieneczki, a jak pięknie im w tych fioletach :) Mam nadzieję, że mężusia masz już przy sobie :)
OdpowiedzUsuńPiękne, takie lawendowe! Coraz bardziej podobają mi się te królisie - a sama w życiu takich nie uszyję (chociaż kto wie, może kiedyś?:))
OdpowiedzUsuńGenialne!!! Miłego wspólnego urlopu:) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobne są do siebie, choć nie identyczne:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe królisie :) Sukienki nie są "zdejmowalne"??
OdpowiedzUsuńJak nigdy tu akurat są :) Zazwyczaj je przyszywam na stałe, a tu mi się założyły no i tak zostały... bez szycia ;)
UsuńKolorki fakt nie moje, ale króliczyce i tak śliczne!!!
OdpowiedzUsuń