sobota, 1 sierpnia 2015

Babsko :)

Czas na letnie drinki! :)
I.... urywek z panieńskiego ;)


Zapraszam! :)

  Co prawda, wieczory panieńskie miałam dwa - jeden we Wrocławiu z koleżankami, których na ślubie nie będzie, a drugi w Domu (powiedzmy, że tak na spokojnie już :)). Tu też mogłam pobawić się w barmankę i pocudować z kolorowymi syropami :)


Zaczynamy! :)

Na pierwszy ogień poszło Mojito według mojego zmodyfikowanego przepisu. Wszystkie drinki miały być na bazie wódki, więc niestety rum by tu pasował, a nie chciałam też mieszać.

Potrzebujemy:
- wysoką szklankę
- cukier (najlepiej trzcinowy)
- limonkę
- listki mięty (z ogródka :))
- 5 kostek lodu (do jednej szklanki)
- wódkę (u mnie Żołądkowa Gorzka)
- schłodzoną gazowaną wodę mineralną (Cisowiankę polecam)


  Limonkę przekrawamy na pół, następnie każdą połówkę na 8 części. Do szklanki wrzucamy 4 części limonki, zasypujemy 2 łyżkami cukru i ugniatamy tak, by limonka puściła możliwie jak najwięcej soku. Jest ponoć do tego urządzenie, ale ja użyłam zwykłego trzonka :) Następnie 2-3 listki mięty rwiemy, wrzucamy do szklanki i zasypujemy kostkami lodu. Wlewamy kieliszek wódki i dopełniamy wodą. Podajemy od razu! :) Dołóżcie też słomkę, by wymieszać słodycz znajdującą się na spodzie szklanki! :)
  Jeżeli nie mamy mięty śmiało możemy użyć syropy miętowego, dodatkowo delikatnie zabarwi nam drinka na zielono :)
  Lodu możemy dać więcej, nawet zasypać całą szklankę, ponieważ drink dopełniany jest wodą podczas roztapiania się lodu nie będziemy mieć wrażenia, że jest rozwodniony, a podczas podania będzie wyglądać ładniej :)

Wersja bezalkoholowa:
W upalne dni robię dokładnie tak samo tylko zamiast kieliszka wódki wlewam trochę sprite'a.



A tu już połowa "wieczorowej" serii :)




Pomarańczowy z grenadiną

Potrzebujemy:
- wysoką szklankę
- 5 kostek lodu
- sok pomarańczowy
- wódkę
- syrop grenadina (może też być syrop malinowy)

Do szklanki wrzucamy 5 kostek lodu, wlewamy kieliszek wódki, dopełniamy sokiem pomarańczowym. Dodajemy dosłownie 2-3 krople (!) grenadiny i czekamy, aż opadnie na dno. 
Podajemy :)




Czarna porzeczka

Potrzebujemy:
- wysoką szklankę
- 5 kostek lodu
- 40 ml wódki
- sok z czarnej porzeczki
- 20 ml soku cytrynowego (ja miałam syrop, ale sok jest lepszy)

Do szklanki wrzucamy kostki lody, wlewamy wódkę, sok cytrynowy i dobrze mieszamy. 
Dopełniamy sokiem z czarnej porzeczki.




Pomarańczowo-porzeczkowy

Potrzebujemy:
- wysoką szklankę
- 5 kostek lodu
- 50 ml wódki
- sok z czarnej porzeczki
- sok pomarańczowy

Do szklanki wrzucamy lód, wlewamy wódkę i tak około 4/5 szklanki soku pomarańczowego. Delikatnie dopełniamy sokiem porzeczkowym, by po chwili unosił się u góry drinka :)

Jeżeli podajemy go z Finlandią to nazywa się Finlandia Night :)




Zielony drink

Potrzebujemy:
- wysoką szklankę
- 5 kostek lodu
- wódkę
- sok pomarańczowy
- syrop blue curacao

Do szklanki wrzucamy lód, wlewamy kieliszek wódki, dopełniamy sokiem pomarańczowym. Do szklanki wlewamy 3-4 krople syropu blue curacao, czekam, aż opadnie na dno i podajemy. Na dnie będzie słodszy, a po wymieszaniu cały drink zrobi się zielony :)




Głębia oceanu 
(haha! to moja nazwa:))

Potrzebujemy:
- wysoką szklankę
- 5 kostek lodu
- wódkę
- sprite
- syrop blue curacao

Do szklanki wsypujemy lód, wlewamy kieliszek wódki, dopełniamy sprite'm. Dolewamy parę kropelek syropu i czekamy, aż opadnie na dno i podajemy :)





Red


Potrzebujemy:
- wysoką szklankę
- 5 kostek lodu
- wódkę
- sprite
- syrop grenadina (nie mam pojęcia czy wyjdzie z syropem malinowym)

Wykonanie dokładnie jak w powyższym drinku: lód, wódka, sprite, grenadina.



Wszystkie zdjęcia robione na szybko telefonem, wiec jakość zdjęć jak widać... ;)

Tak kolorowo (i wesoło!:)) było na moim panieńskim i mam nadzieję, że tak będzie zawsze :)

Udanego sobotniego wieczoru! :)



7 dni! :)

9 komentarzy:

  1. Mam słabość do niebieskiego :D koloru oczywiście bo jestem z tych nielicznych osób, którym % pod żadną postacią nie smakują :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To były takie delikatne babskie drinki i alkoholu kompletnie nie było czuć, czy dawałam go tylko 30 ml czy 50 ml ;)

      Usuń
  2. raz u znajomych Natalii miałem możliwość spróbowania domowych drinków, fajna sprawa takie imprezy. Panieński musiał się udać

    OdpowiedzUsuń
  3. no niezłe te drinki, fajnie, że impreza była udana

    OdpowiedzUsuń
  4. Głebia oceanu mnie powaliła!!! Super!!!
    A dzwonek jest kapitalny. Już widzę jak go używasz :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Każdy jeden wygląda zachęcająco. No ja Ci życzę, aby Twoje życie było cały czas tak kolorowe.
    A za tydzień już będziesz mężatką :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pychotki ;-) Pewnie bym po nich leżała i kwiczała ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. To ja poproszę to samo, ale z czystą niegazowaną.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za miłe słowa i zapraszam do dyskusji :)