Witajcie! :)
Jeszcze w styczniu dotarła do mnie karteczkowa przesyłka od Reni.
Zdjęcia (telefonowe niestety) porobiłam od razu, ale zanim znalazły się na laptopie to... sami widzicie jaka dziś data ;)
A są w się chwalę! :)
Jak widzicie Renia zrobiła dla nas dużo karteczek :)
Piękną z okazji ślubu ukrytą w różowej kopercie:
I z okazji roczny też dostaliśmy:
I jeszcze Kornelcii się dostały też fanty :)
Aniołka powiesimy w jej nowym pokoju :)
Bardzo Ci Renatko dziękujemy! :))
A przechodząc do pączków...
Te z pieca okazały się naprawdę dobre! :)
Mnie bardzo smakowały, dlatego... jedyne zdjęcie jakie mają to zaraz po upieczeniu, jeszcze cieplutkie. Miałam im zrobić "sesję" hehe, ale nie zdążyłam ;)
Przepis podkradłam z Radia Zet:
Z części ciasta powstał też chrust i też był smaczny :)
Buziaki! :)
Trzymajcie się cieplutko! :)
Tulam 💐
OdpowiedzUsuńPięknymi kartkami obdarowała Cię Renata, a pączki i chrusty wyglądają przeapetycznie.
OdpowiedzUsuńO rany, aż mi ślinka pociekła :)
OdpowiedzUsuńMożna inaczej? Można! Aż smaka narobiłaś na pączki! Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do swojego kącika! :)
OdpowiedzUsuńpaczusie mniam
OdpowiedzUsuńpieniążki są do Was jako pary aby nigdy ich nie zabrakło
Pozdrawiam
kurcze, tyle razy patrzałam na tego posta, ale gdzie koment umknął nie wiem.
OdpowiedzUsuńzjadłabym takiego pączka i faworka.
Kurcze a z kartką idzie mi topornie...
Piękne prezenty dostałaś:) A pączusie wyglądają smakowicie:)
OdpowiedzUsuńładne karteczki, moja żona podobne zrobiła na święta wielkanocne, pączki wyglądają apetycznie
OdpowiedzUsuńJustynko, zapewne coraz mniej czasu na robotkowanie, córcia rośnie:)
OdpowiedzUsuńWesołego Alleluja!