Jagoda i Jagódek z miłością w tle... ;)
Zapraszam! :)
A teraz na sesję zapraszam :)
To, że uszyłam je na końcu nie znaczy, że już królików nie zobaczycie ;) Wręcz przeciwnie hehe jeszcze mi ich do pokazania sporo zostało, więc mam nadzieję, że już niedługo zdjęcia uda mi się tu pokazać, bo dziś Kornelcia spała aż 45 minut w wózku! Takie małe zwycięstwo :)
PS: Mam mały poślizg z wysyłką paczuszek dla zwyciężczyń, ale nie bójcie się już je skompletowałam, jeszcze tylko kilka fotek zrobię na pamiątkę (i bloga;)) i już do Was wysyłam! :)
Prześliczna para :)
OdpowiedzUsuńtak, widziałam tą piękną parę na allegro ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne królisie :)
OdpowiedzUsuńKrólisie prima sort jak zawsze:)
OdpowiedzUsuńJagódki jak malowane!
OdpowiedzUsuńSliczniutką para!!!
OdpowiedzUsuńSuper królisie:)
OdpowiedzUsuńWspolczuje tym matlom, ktorych dzieciaczki spią ledwo co,moje do 3 lat po 2-3 godz popoludniu☺
OdpowiedzUsuńNo cóż, dajemy radę ;)
UsuńRewelacyjna ta para mieszana:) Super je ubrałaś:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJagodzianki przepiękne, co za kolor...
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
OdpowiedzUsuńŚliczne :)
OdpowiedzUsuń