Ostatnie wymiankowe urodziny wypadły w lipcu,
więc sporo czasu minęło od ostatniego postu z urodzinowej serii :)
W Święto Edukacji Narodowej, czyli 14 października, swoje urodziny obchodziła Dorotka, co ma kotka :) Przez wyjazd na zieloną szkołę z dzieciakami paczuchę wysłałam na ostatnią chwilę, ale wiem, że dotarła do solenizantki, więc dziś pokazuję ją Wam :)
Karteczkę zrobiłam na wzór moich zaproszeń ślubnych, bo tak mi się to spodobało,
że już przynajmniej 6 podobnych zrobiłam :)
Miałam problem z uchwyceniem koloru kartki, dlatego wstawiam zdjęcia robione z lampą i bez ;)
Do tego szkatułkę na przydasie:
Z przydasiami w środku :)
Podkładki pod poranną kawkę:
I parę drobiazgów:
Mam nadzieję, że coś się Dorotce przyda :)
Miałam przez ostatni czas jakąś "zwiechę" i dosłownie nic mi się nie chciało,
Terminy gonią, a ja nic... W końcu jakoś się ogarnęłam i jutro siadam do maszyny, więc mam nadzieję, że będę miała się czym Wam pochwalić za jakiś czas :)
A jaka pogoda u Was króluje?
W Wrocławiu niezmiennie deszcz siąpi i nie chce się nosa wyściubiać za drzwi, ale niestety... do pracy rodacy ;) Co poza tym u mnie? Walczę z przeziębieniem od paru dni i coś ciężko idzie... O domowych sposobach już pisaliśmy kiedyś na blogu, ale jak macie jakieś nowe i przede wszystkim sprawdzone to z miłą chęcią skorzystam :)
Do następnego! :)
Szkatułka śliczna, piękne kolory :)
OdpowiedzUsuńja też walczę z przeziębieniem, a ono wcale nie zamierza odpuścić:(
pogoda na północy naszego kraju kiepskawa :P typowo jesienna... pod wieczór siąpiło... ale za to liście na drzewach wyglądają pięknie, wybrałam się dziś na spacer do lasu żeby popodziwiać te kolory :)
Przeziębienie rzecz straszna... Ty mu mówisz "dość", a ono niestety ostatniego słowa jeszcze nie powiedziało hehe ;)
UsuńDawno w lesie nie byłam, ale za to jutro wybiorę się do parku liści nazbierać, bo z dzieciakami będziemy je "odbijać" na plastyce :) Może przy okazji uda mi się zrobić parę ładnych zdjęć :)
śliczne prezenty zrobiłaś
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAle ładne to wszystko przygotowałaś. U nas dziś w końcu znów była ładnie, słonecznie choć zimno brrr....
OdpowiedzUsuńJa kaszlu po chorobie nie mogę się pozbyc od prawie miesiąca, więc już sama nie wiem co Ci poradzić.
Jak dla mnie to czosnek i witamina C to podstawa. Zdrówka życzę :)
Oj tak, czosnek u mnie króluje w kuchni od tygodnia :) Poza tym ciepła woda z cytryną i miodem :)
UsuńA na kaszel niezastąpiony jest syrop z cebuli - mnie zawsze pomaga :)
Szkatułka jest śliczna, ale tym razem podkładki skradły moje serce!!!
OdpowiedzUsuńKochana zdrówka!!! Choroba, zakichana pogoda i praca to nie jest dobre połączenie!!!
Ja jestem zła bo przyjechałam do domu i chciałam odwiedzić Babcie, a tu się dowiaduję że ciotka ma anginę i teraz trochę się boję i nie wiem co zrobić.
Oj nie ryzykuj teraz! Nie narażaj siebie i maleństwa.
UsuńSzkatułka cudoo !!!! Karteczki prześliczne :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńChęntie poczytam, o domowych sposobach na przeziębienie. U mnie chrypka, że nic gadać nie umiem. prezenty super! A na szycieowe cos nie mogę się doczekać. Sama kupilam ostatnio w promocji maszynę z lidla za 249 zl i cos tam probuję zrobić. Buziaki
OdpowiedzUsuńMasz tą białą? Szyj, szyj i się chwal! :)
UsuńŚliczne prezenty urodzinowe przygotowałaś. Rewelacyjna szkatułka na przydasie.
OdpowiedzUsuńFajna taka wymianka :) Jakiś już czas "poluje" na taką szkatułke. A pogoda u nas nieciekawa. Raz deszcz a raz zimno. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo dokładnie jak u mnie... Ale cóż, już do listopada daleko nie mamy to i pogoda jest, jak jest :(
UsuńZrobiłaś bardzo fajny prezent, Dorota na pewno była zadowolona.
OdpowiedzUsuń