Razem z Cukierkową Aneczką powstała Kwiecista Bluu :)
Dziś pokażę ją w całości, zapraszam! :)
Tak... ona też jeszcze z maja, a już mamy połowę lipca!
Na początek dwa golaski ;)
Dobieranie materiałów, tasiemek i innych dodatków lubię najbardziej! :)
Ubieramy królisię:
Z kapelusikiem na głowie jest gotowa do pozowania :)
Wstążeczek i koronek nie mogło zabraknąć :)
I tak na zakończenie - nici też muszą się pokazać ;)
Miało mnie dziś na blogu nie być, ale deszcz padający nieprzerwanie od 4 nad ranem do wizyty tu mnie skłonił :) I w końcu do Was pozaglądałam! :) Teraz już pomału się przejaśnia, więc mam nadzieję na słońce, bo tyle pięknych roślinek jest do obfotografowania, że szkoda siedzieć w domu :)
A spacery na łonie natury to czysta przyjemność! :)
Pięknej niedzieli Wam życzę! :)
Oj kochana u mnie też pada i pada i nawet grzmota ;)) Bluu cudna, na pewno radości masę przyniosła :**
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJako przerywnik taka pogoda jest super, ale na dłuższą metę to już nudno ;)
Cudna jest :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŚliczna panienka :) Piękności!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAle ona jest śliczna i jeszcze w niebieskościach, no super:)
OdpowiedzUsuńTak, w końcu się udało uszyć dziewczynkę w niebieskościach, bo to też był niemały problem. Zawsze tylko fiolet i róż ;)
UsuńJakie zawstydzone golaski, ja to najchętniej bym je ubierała :)
OdpowiedzUsuńJuż, już ubrane ;)
UsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuńJa się dzisiaj na jarmark do Sanoka wybierałam i przez ten nieprzerwanie padający deszcze zrezygnowałam... eh... to lato...
Będzie następny ;)
UsuńKwiecista Bluu jest zachwycająca:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚciskam! :)
UsuńDziewczynka w niebieskim slodka, choć bardzo mało spotykana taka kolorystyka
OdpowiedzUsuńNa szczęście się udało, bo fakt - z niebieskim u dziewczynki ciężko.
UsuńJaka śliczna Bluuu :-)
OdpowiedzUsuńTeż sobie spaceruję na łonie natury, póki jeszcze jest gdzie.
Piękne są te Twoje króliki!!!
OdpowiedzUsuń