Na zakupy z gwiazdą :)

Miałam ochotę na ciemną torbę z gwiazdką, to sobie ją uszyłam :)

Zapraszam! :)

Powiedzieć, że lubię to trochę mało, więc napiszę, że wprost uwielbiam moją torbę z sówką klik, ale ma jeden minus - brudzi się dość szybko. Nie jestem pedantką, ale jak już widać przybrudzone uszy czy kieszonkę to do prania leci. Żeby ciągłego prania uniknąć uszyłam sobie ciemną torbę :)

Gwiazda przyszłą mi do głowy od razu, gdy zobaczyłam w hurtowni materiał w paski :)

Jedyne co mnie zastanawiało to to, jak wszyć gwiazdę - czy na wierzchu czy jednak od spodu.

Wybrałam drugi sposób i jestem zadowolona. 

Pokażę Wam krok po kroku wszywanie gwiazdy, bo może się komuś kiedyś przyda :)

Najpierw wycięłam gwiazdę na wierzchnim materiale i podłożyłam pod niego drugi
w kształcie prostokąta tak. Pospinałam szpilkami i pod maszynę! :)

Po obszyciu zastanawiałam się czy obcinać nadprogramowy materiał czy nie, ale jednak to zrobiłam, bo jak się coś później będzie zaginać między materiałem wierzchnim a podszewką to ładnie wyglądać nie będzie.

Środek (genialne!) zrobiłam sobie biały...

Pasował idealnie, ale przeczytajcie, co pisałam wyżej - o brudzeniu hehe :)

Teraz brzegi mi się ładnie strzępią - co było celowe:)

I jak? Dla mnie idealna na co dzień :)

Od środy siedzę przy maszynie Mamy, ale chyba się niestety nie dogadamy... wymyśliłam sobie szycie to teraz kombinuję. Mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie i efekt końcowy będziecie mogli zobaczyć na blogu :) Tu taka mała "zajawka" i więcej nie powiem :)

A co do pogody....

Wczoraj mieliśmy kolejną już burzę (po wtorkowej) z mocnymi wyładowaniami i ogromną ulewą, żeby nie powiedzieć zamiecią deszczową. Gdyby tak polało jeszcze z godzinę to podtopienia byłyby murowane. 

To widok chwilę przed:

Przeglądnęłam dziś foldery ze zdjęciami do wstawienia i co się okazało? Gdybym wstawiała post co drugi dzień, to do końca wakacji miałabym o czym pisać i to tak lekko ;) Musze nadrabiać zaległości, dlatego zasypię Was królikami... ;)