Niedawno brałam udział w Kociej Wymiance , a moją parą była Kasia z bloga Kasia w domu i ogrodzie. To była moja pierwsza wymianka i muszę przyznać, że ciekawa byłam okropnie i doczekać się nie mogłam :) A jeszcze wszystko jak na złość ułożyło się tak, że w czwartek pojechałam już do domu na święta, a po południu paczuszka dotarła i czekała na mnie u sąsiadki. Ale od wczoraj jestem już we Wrocku i paczuszkę dopadłam :) Prezenciki wymiankowe bardzo miło mnie zaskoczyły, bo dostałam jaśka i jakby tego było mało jaśki bardzo lubię i już ich mam zdecydowanie za dużo, ale szykują się kolejne ;) Jasiek jest fioletowy z naszytym czarnym kotkiem, którego planuję mieć, więc Kasia idealnie trafiła :) Do tego małe przydasiowe serduszka, koraliki, próbki, herbatki i inne drobne rzeczy :)
Jeszcze raz dziękuję :)
Oto paczuszka od Kasi:
A taką paczuszkę wysłałam Kasi ja:
Zakładki do książek z kotem Simona, zestaw kolorowych papierów i tektur falistych, zestaw kolorowych wstążeczek i filcu, rudy kot z filcu, kartka robiona metodą quillingu oraz biżuteria. Nie zabrakło też przydasiowych słodyczy :)
Jak już pewnie zauważyliście, że zgłosiłam się do kolejnej wymianki, tym razem truskawkowej o tu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za miłe słowa i zapraszam do dyskusji :)