czwartek, 8 listopada 2018

Listopadowa dynia

Nie ma to jak pyszna, rozgrzewająca i pełna słońca zupa krem w chłodne listopadowe dni :)


Zapraszam!

  Przepis na dyniową zupę krem znalazłam na stronie Lidla klik, ale oczywiście nie byłabym sobą, gdybym go trochę nie zmodyfikowała. I chyba na korzyść wyszło ;) Z oryginalnego przepisu wychodzą 4 porcje, a robiłam z połowy, czyli na 2 miseczki :)


Co będzie nam potrzebne:

- 0,5kg dyni (miałam swoją mrożoną)
- 1 marchewka
- 0,5 cebuli
- 2 ząbki czosnku
- 3 szklanki bulionu drobiowego 
(nie użyłam kostki tylko ugotowałam bulion na porcji rosołowej i już tu dodałam marchewkę, 
którą później użyłam do zupy dyniowej)
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 2 łyżki śmietany 18% (u mnie od zawsze Piątnica)
- sól himalajska (lub zwykła) do smaku
- pieprz czarny świeżo zmielony do smaku
- curry do smaku
- pieprz ziołowy do smaku

Przygotowanie:

1. Gotujemy wywar z porcji rosołowej i pokrojonej marchewki. (opcjonalnie można dodać pietruszkę).
2. Dynię obieramy, usuwamy pestki i kroimy w kostkę. Jeżeli macie mrożoną, tak jak ja, wystarczy ją rozmrozić, w razie potrzeby i pokroić na drobniejszą kostkę.
3. Cebulę i czosnek drobno siekamy, chwilę podsmażamy na oliwie i dodajemy dynię. Wszystko podsmażamy na średnim ogniu przez 3-5 minut. Do warzyw dolewamy 3 szklanki bulionu z marchewką, która się w nim gotowała. Wszystko mieszamy i pod przykryciem na małym ogniu gotujemy 30 minut.




4. Po tym czasie wszystko blendujemy, doprawiamy do smaku. Podajemy z łyżką śmietany i pietruszką czy też bazylią :) Polecam grzanki lub bagietkę i mamy pełnię szczęścia! :)



Jak widać - smakowało!



PS: To taka zupa na przeprosiny - nie było mnie tu równy rok, nie mam pojęcia co u Was słychać, ale mam nadzieję, że nadrobię :) Tymczasem życzę smacznego i do przeczytania wkrótce! :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za miłe słowa i zapraszam do dyskusji :)