niedziela, 11 września 2016

Fioletowe siostry

Końcem czerwca koleżanka poprosiła mnie o uszycie dwóch królikowych panienek dla swoich córeczek. Miały być podobne, ale dobrze by było, gdy się jednak czymś różniły. To nie był problem, bo dwóch takich samych królików w życiu chyba nie uszyję ;)


Zapraszam! :)

Wysłałam koleżance zdjęcia materiałów, które posiadałam na tamtą chwilę, różne połączenia i zestawienia, ale wygrał fiolet i koniec ;) Dodałam kwiatuszki już bez konsultacji, ale dziewczynkom się króliki spodobały (mamie też;)) i później tylko miały problem, którego która weźmie. Nie zdążyłam też wymyślić imion, ale małe właścicielki zrobiły to za mnie w tempie ekspresowym, więc przedstawiam Wam Kropeczkę i Kwiatuszka :)



I oczywiście maaaasa zdjęć z tworzenia :)

Na pierwszy ogień idzie Kwiatuszek:






Szyyyjemy! :)







I czas na Kropeczkę, która jakimś cudem ma mniej zdjęć... 







I razem :)

Na pierwszy ogień... istny oczopląs!






Dotrwaliście do końca? ;)

Fiolet niestety na zdjęciach wygląda mdło...
Dobrze jednak, że nie wyszedł niebiesko - jak to ma w zwyczaju...

Życzę Wam pięknej niedzieli! :)

A my z Bąbelkową czekamy na Mężusia, bo jedzie do nas na urlopik :)
Jupi! :)

15 komentarzy:

  1. Siostry przesympatyczne:) Pięknie je ubrałaś:) Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne te królisie :)
    Pozdrawiam serdecznie całą rodzinkę :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak ja lubię fiolet :-) Prawie tak samo, jak czerwień. Króliczki urocze.

    OdpowiedzUsuń
  4. Więc Twój M.będzie z Tobą witał Bąbelkową 💝
    Królasie słodkie💐

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, zdążył ;) Tylko Małej coś się nie spieszy ;)

      Usuń
  5. Ale słodkie sa te panieneczki, a jak pięknie im w tych fioletach :) Mam nadzieję, że mężusia masz już przy sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne, takie lawendowe! Coraz bardziej podobają mi się te królisie - a sama w życiu takich nie uszyję (chociaż kto wie, może kiedyś?:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Genialne!!! Miłego wspólnego urlopu:) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo podobne są do siebie, choć nie identyczne:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniałe królisie :) Sukienki nie są "zdejmowalne"??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak nigdy tu akurat są :) Zazwyczaj je przyszywam na stałe, a tu mi się założyły no i tak zostały... bez szycia ;)

      Usuń
  10. Kolorki fakt nie moje, ale króliczyce i tak śliczne!!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za miłe słowa i zapraszam do dyskusji :)